NOTATKI.htm

Tiko–Tiko

 

 

      Tiko–Tik

Na melodię rumby „Tiko–tiko”

ŁS  3 XI 2002

 

Dziś nie wie prawie nikt

co znaczy tiko–tik,

a przecież piękna to melodia jest.

 

Nauczę was jej w mig,

choć jestem stary pryk,

bo tiko–tik nie zestarzeje nigdy się.

 

Przed wielu laty żył rozbójnik Tiko–Tiko

ze swoją piękną pomocnicą Weroniką.

Żyli szczęśliwie, figlowali tkliwie,

aż Weronika wyznała mu to:

Ach mój najdroższy, ukochany Tiko–Tiko,

choć jestem wielką rozbójnicą, i to dziką, 

ale dzbanuszek na ten kwiatuszek

zbyt płytki – w końcu porysujesz dno,

zbyt płytki – w końcu porysujesz dno...

 

On zafrasował się

albowiem któż to wie

jak radzić sobie w przypadłości tej.

 

Aż wpadł na prosty trik:

I Tiko–Tiko znikł,

a został milszy krótszy Tiko–Tik.

 

 

Tiko–Tiko

 (co było potem)   

ŁS  15 I 2004

 

Minęło wiele lat,

zmienił się nieco świat, 

i Tiko–Tik wraz z rozbójnicą swą.

 

Coś idzie im nie tak,

choć wciąż figlują jak

tak dobrze ongiś wyćwiczyli to. 

 

Całymi dniami Weronika się przejmuje,

że w końcu wszystko im w ogródku się zepsuje;

wreszcie szczęśliwa, sposób odkrywa,  

do Tiko–Tika mówi wdzięcznie tak:

Ach mój najdroższy, ukochany mój kwiatuszku,

tak jakoś luźno się zrobiło w twym dzbanuszku

mało czujemy, choć harujemy

musisz odzyskać dobre imię swe

musisz odzyskać dobre imię swe.

 

Tiko–Tik dodał „o”,

lecz nie pomogło to,

że się jak dawniej Tiko–Tiko zwie.

 

Daremny żal i trud,

albowiem żaden cud

świeżości kształtom nie przywróci, nie.

 

 

Frywolnie

Boezja

do Czytaj !

3 Listopada 2002

redaktor@czytaj.net

© Czytaj.net

brydż, brydz, bridge, brydż sportowy, brydz sportowy, bridge sportowy, Pikier, Sławiński, Slawinski, Łukasz Sławiński, Lukasz Slawinski,